Cała Skyfall. Gdy jest zachód ona nie może go przegapić, no ale muszę przyznać. Było pięknie. To chyba najładniejszy widok. Zamiast oglądać jakieś stare i ponure budowle, zamiast chodzić oglądać jakieś głupie zabytki, my oglądamy sobie zachód słońca na pięknym tle.
- Skyfall- zacząłem spokojnie.- Jeszcze nigdy nie widziałem tak pięknego widoku. Oglądałem już tyle tych zachodów ale ten jest najpiękniejszy.
- Masz rację Harry.
Siedzieliśmy jeszcze długo w ciszy. Nagle przerwał ją dziwny szelest liści. Popatrzyliśmy za siebie. Za nami stał wielki kuguar!
Skyfall?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz