wtorek, 10 grudnia 2013

Od Nera- CD historii Bryzy

Uśmiechnąłem się nieznacznie a sam uśmiech był niewielki, wyglądał raczej niż grymas a nie uśmiech. -A raczej niewiele pozostało tu koni, które pamiętam ze starych czasów. A szkoda – stwierdziłem ze smutkiem ale po chwili rozpogodziłem się– No dobra, po co tu się zamartwiać tym co było skoro trzeba myśleć nad tym co jest – dodałem już znacznie żywszym i weselszym tonem głosu.
-Racja – przytaknęła Bryza kiwając też głową
-Może tak spacer? No tu, po terenach stada, znam je nawet dobrze. Chyba, że i one się zmieniło – tym razem uśmiech wyszedł mi lepiej niż wcześniej bo próbowałem się uśmiechnąć gdy to mówiłem.

Bryza, CD? U mnie też brak weny, ale to taka norma u mnie wieczorem ;_;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz