niedziela, 8 września 2013
Nowy członek! Beskid
Imię: Beskid (U ludzi nazywał się Huzar Batory- S)
Płeć: ogier
Wiek: 3 lata
Cechy: jego motto: wolność, odwaga, wierność prawda. Jest solidarny, i pomocny. Miły, ambitny, wesoły, skończy i energiczny. Ma w sobie esencje mustanga. Świetny refleks, łagodny charakter, niezmierna szybkość i skończność, to jegoo cechy rozpoznawcze. Beskid jest zdeterminowany, cierpliwy, i bardzo spokojny. Nie lubi walczyć, woli rozwiązania pokojowe, ale jeśli już dochodzi do walki...nie chcesz z nim walczyć. Życie dało mu w kość, więc ma swoje zdanie, broni go, ale wie, kiedy może się odezwać. Poza tym, wyjątkowo dobrze zbudowany, i silny. Potrafi dokopać każdemu, jeśli tylko chce. Psychicznie, i fizycznie. Jest jednak często tajemniczy, i często potrzebuje schować się gdzieś sam. Woli jednak towarzystwo.
Stanowisko: wypatrujący
Żywioł: woda, góry
Moce: wszystkie związane z żywiołami, potrafi przybrać dowolną formę i kształt i kolor (jako jedna moc) hipnotyzuje oczami, jego kopniak potrafi zabić/przeteleportować/unieruchomić itd ma kilka drobnych mocy z żywiołu nocy
Partner: Bardzo chciałby znaleźć miłość, ale na świecie jest tyle innych ogierów,...
Rodzina: mama K-Husia ojciec B-D- Misseriuss
Historia: Tyle historii na świecie, tyle podobnych....moja jest dość częstym przypadkiem. Urodziłem się, jako koń konkursowy. Żyło mi się dobrze. Na mamę zwykle mogłem liczyć, ale tylko w sprawach konkursowych. Ojca nawet nie znałem. On mnie też. Wygrywałem liczne konkursy skokowe, i wystawy. I pewnej nocy, wywieźli mnie, w dziwne, górzyste miejsce.Ludzie, któzy mnie wykradli, zabrali mnie w Beskidy...pokochałem te góry. Przez pewien czas, ciągnąłem bryczki. Potem wróciłem do dawnej stajni, a tych któzy mnie porwali...no cóż... Życie znowu było takie same. Ale on coraz częściej tęsknił za towarzystwem innych koni. Przy pomocy kolegów, i stajennych psów, uciekł, trafił do SBR
Właściciel: mat114
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz