- Złotko? - podniosłem brew - Zaczyna robić się ciekawie...
- Nie zapędzaj się - ostrzegła kładąc uszy - Przepraszam bardzo, ale to ty powiedziałaś do mnie "złotko". Ty zaczęłaś, ty skończ - zaśmiałem się - A wracając do tematu, to w końcu mnie zabijesz, czy jednak wolisz mnie tu trzymać i słuchać mojego gadulstwa? A może nawet mnie wypuścisz? - ironizowałem ****
-Widać, że nie masz zajęcia. - westchnęłam znużona - na wypuszczenie
możesz liczyć jeśli będziesz grzeczny - naśladowałam głos Rose - A
teraz milcz.
****
- To już na wolność nie mam szans - westchnąłem udając - Jestem
skazany na groźną Wolf Dark - imię klaczy wypowiedziałem długo i
przeciągle
- W szczególność, jeżeli będziesz sie tak do mnie odnosić - zauważyłem
że jej wzrok stawał sie coraz bardziej rozbawiony, niż wrogi (XD)
- A jak ja się do ciebie odnoszę, wielmożna Wolf Dark? - spytałem
****
Podeszłam do niego i trzasnęłam w pysk. Popatrzył na mnie oszołomiony.
-Naucz się używać ironii złotko - szepnęłam
CDN
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz