Rain~
Skubałam trawę na łące, gdy podszedł do mnie Amon. Gdy się poznaliśmy byliśmy w stosunku do siebie bardzo nieufni, ale z czasem staliśmy się najlepszymi przyjaciółmi. Nic i nikt nie mógł tego zepsuć. świetnie się rozumieliśmy i dobrze czuliśmy się w swoim towarzystwie. Amon mnie jedynej pozwalał nazywać siebie Am.
Amon powitał mnie, ale zauważyłam, że coś go trapiło...
- Co się stało, Am?- zapytałam zatroskana.
Amon~
Poszedłem na spacer i z ulgą zobaczyłem, że na łące pasie się Rain. Zaraz do niej podszedłem. Od razu zauważyła, że coś mnie trapi. Spojrzałem na nią smutno i opowiedziałem:
- Bardzo podoba mi się jedna z klaczy, która niedawno doszła do stada, ale nie wiem, jak do niej zagadać. Boję się, że mnie wyśmieje lub....-zamilkłem na chwilę. Rain nie naciskała. Doskonale wiedziała, co czuję.
- Co mam zrobić? Jak zagadać?...
Skubałam trawę na łące, gdy podszedł do mnie Amon. Gdy się poznaliśmy byliśmy w stosunku do siebie bardzo nieufni, ale z czasem staliśmy się najlepszymi przyjaciółmi. Nic i nikt nie mógł tego zepsuć. świetnie się rozumieliśmy i dobrze czuliśmy się w swoim towarzystwie. Amon mnie jedynej pozwalał nazywać siebie Am.
Amon powitał mnie, ale zauważyłam, że coś go trapiło...
- Co się stało, Am?- zapytałam zatroskana.
Amon~
Poszedłem na spacer i z ulgą zobaczyłem, że na łące pasie się Rain. Zaraz do niej podszedłem. Od razu zauważyła, że coś mnie trapi. Spojrzałem na nią smutno i opowiedziałem:
- Bardzo podoba mi się jedna z klaczy, która niedawno doszła do stada, ale nie wiem, jak do niej zagadać. Boję się, że mnie wyśmieje lub....-zamilkłem na chwilę. Rain nie naciskała. Doskonale wiedziała, co czuję.
- Co mam zrobić? Jak zagadać?...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz