poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Od Reiny - Mój syn...


Siedziałam bezczynnie w jaskini. Mój poród się opóźniał. Nagle poczułam ból. Zrozumiałam źrebak chce przyjścia na świat. Słomę którą miałam mieć do jedzenia potraktowałam jako posłanie. Ułożyłam się wygodnie. Po kilku godzinach maluch był już na świecie. Nikt nie odkrył tego więc byłam spokojna. Zasnęłam. źrebak przy mnie. Syn był bardzo spokojny więc nie odmówiłam sobie dżemki. Zasnęłam.


CDN



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz