poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Od Very - opowiadanie końcowe

W stadzie rozpoczęła się wojna. Była straszna ale jak na razie obyło się bez ofiar. Wyszłam więc na drobny poranny spacerek. Dziś miejscem spacerowania był Pewien Las. Kochałam to miejsce ponad wszystko.
I właśnie tu.... Skończyło się wszystko co dalej mogło by być....
Nagle zza krzaków wyskoczyło 3 umięśnionych pięknych a zarazem agresywnym ogierów. Skoczyli na mnie z zamiarem zabicia mnie. Broniłam się ale na marne. Upadłam na ziemie jak nieżywa mucha tracąc powietrze w płucach. Ostatnie tchnienie , ostatnie bicie serce. Odchodzę z tego świata. Rudy pamiętaj że Cię zawsze kochałam....I kochać będę. Nad tobą w niebie czuwać będę , nie zapomnij o mnie.

2 komentarze:

  1. NIEEEEEE ALE WHY????????????

    OdpowiedzUsuń
  2. Vera dlaczego??
    Jedyna klacz, która mnie lubiła :'(
    Nigdy o tobie nie zapomnie!
    ~Bardzo smutny Rudzielec

    OdpowiedzUsuń