-Wiesz,
jak dotarłam na tereny stada, to odbywała się tu wtedy wojna, więc
schowałam się w głąb lasu i obserwowałam wszystko z ukrycia. Tak więc
nie wiem, co się tak dokładnie działo. Kojarzę tylko, to, że wielu
poległo, ale nie od nas, wiem też, że wtedy porwana była Rose i ten
okres był bardzo trudny...
Klacz posmutniała. -Ale spokojnie, teraz będzie lepiej. Jednak wiedziałam, że będzie na odwrót, przeciwnicy liczą sobie kilkuset członków... (Minuette) |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz