-Nie wiesz, z kim zadzierasz..- Warknęłam-Jesteś najgorszym koniem, jakiego widziałam. Idź gdzieś ode mnie. Mam cię gdzieś-
Odwróciłam się. Zobaczyłam, jak ogier na mnie patrzył. Kopnęłam go w kostkę. Zwaliło go z nóg. Nie wiedział, że mam dwa oblicza. Jedno dobre, a drugie, złe i bezlitosne. Level pobiegł, co sił w nogach. Ja stałam. Wytrzepałam się z robaków i krwi. Prychnęłam. Powiedziałam na głos:
-Najgorszy ze wszystkich ogierów-
Level to usłyszał. Zrobiło mu się przykro. Specjalnie tak powiedziałam, żeby go upokorzyć. W dali słyszałam Levela:
<Level?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz