- Aaaa...No dobrze - popatrzyłam na niego - Prowadź.
Level uśmiechnął się i znów ruszyliśmy.
W połowie drugi przystanął.
- Słyszysz? - popatrzył na mnie
- Ale co?
Ogier zaczął nadsłuchiwać.
- Hmm...Chyba coś mi się przesłyszało - powiedział po chwili i znów zaczął iść.
(Level?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz