czwartek, 8 sierpnia 2013

Od Havanes'a

Gdy galowałem przez pola,lasy i pustkowia myślałem że będę tak galopował bez końca ale nagle usłyszałem ciche rżenie:
- Co cię tu sprowadza przybyszu - powiedział Silver
- Nazywam się Havanes i przybywam z nad morza i chciałbym dołączyć do tego stada. Jestem z wykształcenia wojownikiem.
- Dobrze, cieszę się, że jesteś wojownikiem bo mamy wojnę. A co ty masz na nogach, przecież to straszne, masz na każdej nodze głęboką ranę!
To prawda miałem rany od biegania i od tego że kamienie obijały mi się o nogi ale przez adrenalinę nie zwracałem na to uwagi.
- Pójdź do naszej lekarki Vegi i ona Cię wyleczy. - powiedział przyjaznym tonem Silver
- Dobrze, to ja już pójdę.
- Idź, idź tylko nie biegnij - odlrzyknął Silver
Ale ja nie nie usłuszał ostatnich dwóch słów i pobiegłem do lekarza - Vegi .
- Ach, ci wojownicy muszą biegać i nigdy nie usłyszą ostatnich dwóch słów. - westchnął Silver
Gdy dogalopowałem do miejsca gdzie przyjmowała Vega zobaczyłem ją leżącą na trawie i odpoczywającą.

<Vega>?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz