Imię: Skyfall
Płeć: Klacz Wiek: 2,5 lat Cechy: Skyfall jest bardzo zamknięta w sobie. Tajemnicza, nie lubi zwierzać się innym. Skryta, swoje problemy i trudności chowa głęboko w sercu. Zawsze uważa, że czyjś problem to jej wina. Niezwykle wrażliwa na słowa i gesty. Łatwo ją urazić, dlatego postępuje z największą ostrożnością do innych koni. Sky jest cicha i przyjazna. Nie lubi zgiełku i znajdować się w centrum uwagi. Łatwo się zawstydza. Nieufna i ostrożna. Lubi pomagać i coś robić. Może jest skryta, ale nie umie usiedzieć w jednym miejscu. Musi zawsze coś robić, komuś pomóc. Uczuciowa, oddana i kochająca. Ceni honor i odwagę. Sprytna klacz o walecznym sercu. Sprawiedliwa, dobroduszna i dobroczynna. Można jej zaufać. Wstydliwa. Uważa, że liczy się tylko piękno wewnętrzne, a nie zewnętrzne. Żeby ją poznać to musisz niestety się wysilić. Ale czy może ją ktoś zmienić? Czy ktoś może sprawić, że chociaż trochę nabierze pewności siebie? Tego nie wie żaden koń…. Stanowisko: Wypatrująca Żywioł: Wiatr Moce: Potrafi rozpętać największą burzę i huragan na całej ziemi, który by niszczył wszystko o czym ona pomyśli. Wiatr jej się słucha i wykonuje wszystkie jej polecenia i rozkazy, a także prośby. Potrafi stworzyć różne postacie z wiatru i pociski z kuli wiatru, a także tarczę obronną. Potrafi także zmieniać się w wiatr i teleportować za pomocą jego. No i wszystko związane z żywiołem… Partner: Marzy o wspólnych spacerach i o osobie, której mogłaby zaufać, lecz czy jest taki ktoś kto by ją ze chciał? Taką nieśmiałą i małomówną klacz? Jeśli rzeczywiście znajdzie tego jedynego, najwspanialszego na świecie to może on by ją odmienił i wlał w serce trochę uśmiechu, szczęścia i śmiałości… Rodzina: Matka- Gajda(młoda i delikatna), Ojciec- Ahmad(godny pochwały) Historia: Nie muszę dużo mówić, bo nie mam po co. Zresztą swoją historię opowie szczegółowo tylko zaufanej osobie. No więc… Urodziła się nie daleko stąd. U ludzi… Ludzi którzy nie mieli serca dla zwierząt. Bili je, a wręcz katowali. Od samego urodzenia doświadczyła strasznych cierpień. Nie powie jakich, bo to zbyt ciężkie. Na własne oczy widziała jak jej matka umiera, cały czas bita przez ludzi. Przez całą jej historię zmienił się jej charakter. Zresztą… całe życie była zamknięta w sobie, dlatego bardzo trudno do niej dotrzeć. Gdy miała ok. roku, uciekła. Pędziła przed siebie w płaczu i bólu jaki jej zrobili ludzie. Boi się ich, strasznie. Trafiła tu. Po dalekiej, trwającej niecało 3 lata wędrówce. Dotarła tu. Do miejsca, które jako jedyne ją zachwyciło. Para Alfa zgodziła się ją przyjąć. Ma nadzieję na przyjaźń, przyjaciół i może na coś więcej… Właściciel: izusia321 |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz