-Czuję, że nie powiedziałaś mi o paru rzeczach - powiedziałem dziwnie
-CO? - zdziwiła się patrząc na mnie z ukosa -Ach, nic, nic - odparłem i zacząłem skubać trawę.Jadłem aż się najadłem. Klacz stała nadal obok mnie i wpatrywała się we mnie. Gdy spojrzałem odwróciła wzrok. -To idziemy gdzieś? - spytałem Sasha? |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz