-
Jasne - uśmiechnęłam się i ponownie ruszyłam kłusem. Oglądnęłam sie za
siebie by się upewnić że Hubertus biegnie za mną. Biegł. Wydłużył krok i
po chwili biegliśmy koło siebie.
- Jaka jest twoja historia? - spytałam po chwili ciszy Ogier przez chwile milczał - Halo? Hubertus! - krzyknęłam - Nad czym tak myślisz jeśli można spytać? - Eeee nad niczym ważnym - wymigał się - O co pytałaś? - Jaka jest twoja historia? - powtórzyłąm moje słowa Hubertus? |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz