Skyfall się zmieniła. Jest teraz o wiele bardziej rozmowna i weselsza.
To skryta klacz bardzo mnie zaciekawiła. Gdy ją po raz pierwszy ujrzałem
(wtedy gdy uratowała mi życie)od razu wiedziałem, że będziemy
najlepszymi przyjaciółmi. Cieszę się, że mogę znać kogoś tak zabawnego i
fajnego jak Skyfall. Mam nadzieję, że będziemy spędzać razem czas coraz
częściej.
Do parku nam się nie spieszyło. Szliśmy sobie spacerkiem rozmawiając jak
dorosłe konie. Słońce już zachodziło więc niebo nabrało wielu pięknych
barw.
- Skyfall- zacząłem wreszcie rozmowę po długiej ciszy.- Podoba ci się, co nie?
- A tobie Harry nie? Ja ... ja bardzo lubię oglądać zachód słońca, a szczególnie na wolnej przestrzeni.
- Fajnie. Jak chcesz to możemy biegnąć na łąkę pooglądać ten zachód.
Skyfall?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz