sobota, 26 października 2013

Od Skyfall - CD historii Royal'a

Uśmiechnęłam się, a raczej zarumieniłam. Ogier był bardzo miły.
-Nazywam się Skyfall- odparłam nieśmiało
-Bardzo ładne imię –powiedział
-Dziękuję- powiedziałam i jeszcze bardziej się zarumieniłam
-Może przejdziemy się gdzieś?
Kiwnęłam głową, nie mogąc wypowiedzieć ani słowa.
-Może…
-Nad Wodospad Wschody- przerwałam ogierowi- Przepraszam. Zachowałam się niegrzecznie- spuściłam głowę na dół
-Spokojnie. Za co mnie przepraszasz? Przecież nic się nie stało- powiedział i uśmiechnął się.
Spojrzałam w jego piękne oczy.
-To twoje ulubione miejsce?- zapytał
-Yhm… Jest bardzo ładne- powiedziałam już śmielej.
Szliśmy połowę drogi w ciszy. Chciałam zagadać, lecz nie wiedziałam co. W końcu ogier mnie uratował.
-Jak tu jest?- zapytał
-W sęsie… w stadzie?
-Tak
-No więc… są tu bardzo miłe konie, ale…
-Ale?
-Ale dotąd znam tylko dwoje z nich- powiedziałam i spuściłam głowę.
Byłam nieśmiała dlatego nikogo nie znałam. A nikt dotąd nie podszedł i do mnie nie zagadał. Ja za to strasznie nie lubiłam rozpoczynać rozmowy. Spojrzałam na ogier, który wpatrywał się we mnie dziwnie
-Co?- zapytałam- Mam coś w grzywie?
-Nie. Ale… czemu jesteś taka smutna?
Westchnęłam. To wszystko była moja nieśmiałość do innych…
<Raoyal?>

5 komentarzy:

  1. Ech...Sky to ma szczęście... :c

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyjaw mi swą nazwę... kto powiedział że będę z nią? Może ona mnie nie pokocha? Każda klacz ma szanse :D.

    -Royal

    OdpowiedzUsuń