-A więc prowadź! - zawołałem ucieszony faktem, że nowo poznana klacz chce ze mną spędzić więcej czasu. Ruszyła ale po chwili zatrzymała się. Zdążyłem już ruszyć kłusem i o mało co bym na nią nie wpadł. -Ej, uważaj, żebym znowu nie musiał cię przepraszać, że na ciebie wpadam! - zawołałem -To gdzie idziemy? - spytała się mnie - Nad Wodospad Wschodu czy nad Jezioro Mgły? -Może nad to jezioro - zaproponowałem Sasha? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz