czwartek, 24 października 2013

Od Hubertusa

Ruszyłem galopem na Opuszczone Pastwisko. Otaczała je mgła i może niegdyś było to miejsce wesołe teraz lekko niektórych przerażało. Mnie osobiście nie. Postanowiłem się tamtędy przejść nie licząc, że kogokolwiek spotkam. Jednak okazało się, że kogoś tam spotkałem. Jasną klacz o niemalże białej sierści. Zaciekawiony podszedłem bliżej. Kim ona może być?
-Cześć - zawołałem do niej a ona zauważyła mnie
-Witaj - przywitała się lekko uśmiechając się przy tym - Kim jesteś? - spytała
-Hubertus - odparłem - A ty?
-Nazywam się Bryza - przedstawiła się


Bryza, CD?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz