sobota, 19 października 2013

Od Zazuli

Nie wiem gdzie jestem. Nie wiem co czuję. Nic nie rozumiem. Gdzie ja jestem? Jakiś wodospad, jakieś jaskinie.

Gdy tak bezczynnie leżałam zajadając się trawą poczułam drganie w moim ciele i dziwny stukot kopyt. Odwróciłam się i co ujrzałam? Jakiś koń stał nade mną dziwnie się patrząc. W sumie to jeszcze było źrebię manące zaledwie 2 lata na końskie oko.
-Kim jesteś?! Nie znam cię!
-Nie musisz wiedzieć. Ale jestem Zazu, mów mi jak chcesz.
-Co robisz w naszym stadzie?!
-Jak to stadzie?! Tu jest stado?
-Tak. 
-Przepraszam! Już sobie idę!
Odwróciłam się znów i zaczęłam kłusować ku nieznanym mi kierunku.
-Czekaj stój!
-O co chodzi? Już stąd idę spokojnie.
-Nie o to mi chodziło, możesz zostać!
-SERIO?!

<Rafaellun?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz